LICZBA WYŚWIETLEŃ

niedziela, 15 grudnia 2013

CZĘŚĆ 5 Zabiję cię!

Weszli do pokoju i zobaczyli na środku wielkie łóżko, jak dla nowożeńców.
W: Nie. To jest jakiś żart!
F: Wierzysz w przesądy.
W: I co ja mam teraz zrobić?
F: Iść spać, bo jest 4.30 nad ranem, a jutro mamy badać pacjentkę.
W: Dobra, idę poszukać jakiegoś sklepu.
F: Po co?
W: Żeby kupić jakiś materac, czy cokolwiek. Chyba nie myślisz, że będę spać z tobą w jednym łóżku.
F: O nie, nie będziesz spała na podłodze. Obiecuję ci, że za każdym razem, jak tylko zaśniesz, będę cię przenosił na łóżko.
W: No, ale jak  ty to sobie wyobrażasz, mam spać w jednym łóżku, z profesorem, swoim szefem.
F: Przecież cię nie zjem.
W: Ja się raczej obawiam czego innego.
F: Tak, zaproszę cię na kolację, dosypię coś do alkoholu, zgwałcę, sprzedam organy, zabiję, a zwłoki spuszczę w ubikacji. No Wiktoria...
W: No dobra, ale spróbuj mnie dotknąć, to cię zabiję.
F: Ok, ok. Idziesz pierwsza do łazienki?
W: Ty idź, ja się rozpakuję, zanim zajmiesz wszystkie wieszaki.
F: Jak sobie chcesz.
Falkowicz poszedł do łazienki, a Wiki zaczęła przegrzebywać walizkę.
W: Zabiję ją! - powiedziała na głos.
F: Kogo? - krzyknął z łazienki
W: Nie twoja sprawa.
F: I tak się dowiem.
Wiki wyciągnęła telefon i wybrała numer Agaty.
A: Halo.
W: Zabiję cię!
A: Oj tam, zamieniłam ci kilka rzeczy.
W: Kilka! Agata, kilka! Do cholery, ja tam mam same sukienki, w których widać mi dupę! I tak ci ludzi traktują mnie jak kogoś zbędnego, a teraz to już nie będę lekarzem, tylko atrakcją dla pana profesora, jeżeli mnie w tym zobaczą!
A: Dałam ci dwie koszule.
W: Świetnie, tylko, że jakbyś nie zauważyła, to to są pół prześwitujące koszule, a żadnego topu pod spód tu nie widzę! Nawet bieliznę mi zamieniłaś na jakieś koronki! W ogóle, to nie pamiętam, żebym to kupowała. Ale mniejsza o ciuch na dzień. Agata, ja mam z nim spać w jednym łóżku, a ty  mi zamieniłaś piżamy i normalny szlafrok na jakieś atłasy! Teraz zamiast mieć wybór pomiędzy  dresami, a leginsami, mam pomiędzy krótkimi koszulkami z błyszczącego materiału! Ta czarna, czy czerwona? W ogóle, czy ty mi zamieniłaś majtki na stringi z koronek!? Agata!
A: Zaraz, ty masz z nim spać w jednym łóżku?
W: Tak! Albo to, albo idę spać na śmietniku, bo najbliższy hotel jest 80 kilometrów z tond.
A: A tam, nie jest tak źle.
W: Agata! Nie jest tak źle! Czy ty się słyszysz!? Mam spać z Falkowiczem, swoim szefem w jednym łóżku, a ty mi spakowałaś jakieś atłasowe koszulki, zamiast  piżamy, zamiast normalnej bielizny mam jakieś koronki, a zamiast majtek - stringi!!!
A: Oj nie panikuj, będzie ok. Przecież on cię nie zje
W: Zabiję cię, wiesz! Mówiłam to już kilka razy, a teraz już na 100% dotrzymam obietnicy.
Gdy wypowiedziała te słowa do pokoju wszedł Falkowicz.
F: Kogo znowu zabijesz?
A: dobra, bo słyszę, że musisz kończyć.
W: Agata! - ta już się nie odezwała tylko rozłączyła. Wiki rzuciła telefonem.
W: Zabiję ją. - wymamrotała pod nosem.
F: Za co? - Falkowicz udał, że nic nie słyszał, mimo, że słyszał każde jej słowo.
W: Za to. - przerzuciła stertę koronkowej bielizny i atłasowych koszulek z boku na bok. Falkowicz podszedł i wyciągnął jedną z jej koszulek.
W: Nawet się nie odzywaj. A to są moje ciuchy - pokazała na stertę krótkich sukienek. Falkowicz wziął jej stringi w dwa palce i podniósł na jakieś 30cm.
F: No, muszę podziękować dr. Woźnickiej, jeśli będę miał takie widoki. pożyczę twój telefon, bo nie mam jej numeru. - podniósł telefon z podłogi
W: Zostaw! - próbowała mu go wyrwać
F: Zaraz.... o Agata, to ona
F: Dzień dobry...
W: Oddawaj ten telefon!!!
F: pani doktor...
W: Andrzej! Dawaj to!
F: chciałem podziękować...
W: Oddawaj to natychmiast!  - Wiktoria cały czas próbowała wyrwać mu telefon.
F: za przepakowanie walizki Wiktorii - Wiki wreszcie udało się wyrwać mu telefon
W: Zabiję cię, Woźnicka!
A: Miłej zabawy.
W: Miłej zabawy?! Czy ciebie łeb boli!? Idź ty lepiej na izbę, albo od  razu do psychiatry.
A: Oj przestań, trochę przesadziłam.
W: Trochę przesadziłaś?! Trochę przesadziłaś?! Agata, ty zrobisz ze mnie dziwkę przed tymi wszystkimi profesorami i jeszcze ten się będzie we mnie wślepiał. Wiesz co... przegięłaś.
A: Oj sory.
W: Sory?! Agata, weź mi teraz załatw normalne ciuchy!!!
A: Dobra, przepraszam, przesadziłam.
W: I co ja mam teraz zrobić, bo Falkowicz właśnie przewala w mojej, a raczej twojej bieliźnie, bo z tego co pamiętam, ja tego nie kupowałam.
Agata zaczęła się śmiać.
A: To weź się go spytaj, którą założyć.
W: Ha, ha, ha. Bardzo śmieszne. Policzymy się za tydzień, a i jak będziesz mieć chwilę, to napisz mi nowe SV jako prostytutce, bo w tych ciuchach nikt mi nie uwierzy, że jestem lekarzem
A: Dobra, nie wybuchaj już! Zostaw trochę energii dla profesorka! - ostatnie zdanie wypowiedziała tak głośno, że  Falkowicz usłyszał i zaczął się śmiać.
W: Tak, masz zupełna rację. To wiesz co ja już nie będę jej marnować na ciebie. - rozłączyła się
W: A ty to zostaw!
F: Oj, oglądam tylko. W tej ci będzie ślicznie. - wyciągnął czerwoną koszulkę i dostał za to poduszką w głowę.

8 komentarzy:

  1. Świetne :) Szybko się rozkręcasz. Wchodzę wieczorem na twojego bloga a tu trzy nowe części. Cudne części. Mam nadzieję, że kolejna pojawi się szybko, bo nie mogę się doczekać rozwoju sytuacji. :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki. Kolejna część najprawdopodobniej we wtorek, bo nie mogę całkiem zawalić szkoły, a dla moich rodziców 3 ze sprawdzianu, to jest totalne zawalenie.
    Rozwój sytuacji będzie inny niż się tego większość spodziewa. Mam nadzieję, że się spodoba. Ja po prostu nie lubię prostych sytuacji :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej:D Weszłam na twojego bloga i przez chwile myślałam że jestem u siebie :D W dodatku zakręcona i szalona to też trochę jak o mnie :D Super opo zapraszam do mnie:
    http://fawikowo.blogspot.com/ - myślę że szybko dostrzeżesz podobieństwa hi hi :D Pozdrawiam serdecznie, będę zaglądać i komentować bo wiem jakie to miłe uczycie zobaczyć jakiś komentarz pod swoim opo :D CZekam na nexta <3
    PS: nawet tego samego dnia założyłyśmy blogi ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, za miłe słowa, aż chce się pisać.
      Twoje opo są świetne.
      Dziś dodam kolejną część, o ile nie zasnę nad kompem. Już raz mi się zdarzyło.

      Usuń
  4. Ja się cieszę że FaWi nie traci fanów:D Już tylko opowiadania mnie ratują bo w serialu to porażka :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W internecie można znaleźć różne informacje. Niektórzy piszą, że w najbliższych odcinakach będzie pocałunek FaWi, ktoś nawet napisał, że po 600 odcinku ND i NZ się skończy. Tylko w co wierzyć.
      Zajrzyj na http://ask.fm/fawilove

      Usuń
  5. Aaaaaaaaaaaaa :D
    Pisz jak najszybciej ! :P
    To jest świetne !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, staram się jak najszybciej napisać kolejną część, ale dosłownie toczę walkę z ojcem o komputer, bo moje oceny lecą w dół, no ale mają z czego, więc tragedia się jakaś nie dzieje.

      Usuń

Proszę, komentujcie.
To bardzo motywuje :)
Można komentować anonimowo. Ogarnęłam to jakoś.